Jak często jesteśmy podobni do faryzeusza. Uważamy się za lepszych od innych. Nie dostrzegamy własnych grzechów, a wytykamy cudze. Patrzymy z góry na niewierzących, na tych, którym życie się poplątało - i znaleźli się poza Kościołem. Może właśnie oni są bliżej Boga. Może spotkali się z Jego łaską, jak ta wytykana paluchem Magdalena.
*
...czemu ból pisze wiersze
nie idiotka ręka
wszystko po to by pytać
co nas łączy z ciałem
*
...Bóg jest tak wielki że jest i Go nie ma
tak wszechmogący że potrafi nie być
*
ks. Jan Twardowski
***
***