***
Kochani... Chcę ostrzec,że różne to bywa czasami, bywają czasami dziwne i tajemnicze osoby nie podając nazwiska, ani adresu przykładowo telefonicznego, ani tym bardziej miejsca zamieszkania mogą się podawać za tarocistów...,bioterapeutów, a jednak nimi nie być. Wiele osób w naszych czasach potrafi zrobić stronę internetową, jednak człowiek uczciwy zwykle podaje swoje nazwisko, imię, telefon, a adres do siebie przez telefon, e-meil ewentualnie. Choć nie chcę oceniać zbyt szybko..., sposobu i zakresu czyjejś pracy, nie mi oceniać i tworzyć wytyczne jak ma ktoś tam wykonywać pracę tarocisty, ezoteryka w szerokim zakresie tego pojęcia. To praca ta zwykle jednak najczęściej odbywa się poprzez osobiste spotkanie. Zatem na spotkanie umawiamy się zawsze przez telefon. Do rzadkości należy taka sytuacja ,że spotkanie odbywa się tylko i wyłącznie przez skypa..., czy rozmowa odbywa się przez e-meila, listownie są to sytuacje rzeczywiście wyjątkowe i niezwykle wręcz unikatowo indywidualne. Muszą być czymś uzasadnione sytuacyjnie.
Przypominam ,że istnieją w internecie różne firmy podszywające się pod osoby zajmujące się tarotem, astrologią i bioterapią, umieszczają nawet bezprawnie zdjęcia ze znanymi tarocistkami itd. Zatem polecam warto sprawdzać z kim się właściwie ma do czynienia. Często te firmy wykorzystują nazwisko oraz fotografię tarocisty, czy bioterapeuty by same siebie reklamować, reklamować własne artykuły, czy zwracać uwagę na siebie w celach komercyjnych, a po drugiej stronie nie ma żadnego tarocisty, czy bioterapeuty, a tylko program komputerowy do tarota który wysyła sztampowe podobne informacje lub jest jakaś osoba mająca bardzo nikłą (bez potrzebnych umiejętności) czy żadną wiedzę o tarocie, astrologii czy bioterapii. Zwykle te osoby ściągają na siebie poważne problemy energetyczne. Bo nie dość,że kłamią to ukazują i lansują prostacki i prymitywny sposób pracy z energiami. Wróżb nie ma za darmo, i ani jasnowidz, ani wróżbita, ani bioterapeuta nie będzie działał na odległość gdy Państwa nie widzi i nigdy z Państwem osobiście nie porozmawiał czyli nie zorientował się w energetyce i sytuacji. Żadna poważna wróżka nie będzie Państwu wróżyła przez komórkę pisząc esemesy.
Prawdziwy terapeuta, bioterapeuta, terapeuta ReiKi, czy astrolog, tarocista będzie chciał, czy dążył... przede wszystkim się spotkać z Państwem osobiście..., a nie tylko telefonicznie płytko i prozaicznie załatwić sprawę oczekując wpłaty na konto, hm. Tego typu praca wymaga osobistego kontaktu, a nie przez telefon tylko. Zwykle jasnowidz, wróż, astrolog czy bioterapeuta potrzebuje osobistego spotkania się z osobą, a gdy osobę zna to czasami robi usługi przez telefon. Jednak gdy ma bardzo silne zdolności jasnowidcze to jest być może... możliwym w niektórych przypadkach ten niezwykły sposób pracy.
Wracam do tematu. Dlaczego spotkanie jest potrzebne ? Spotkanie z kimś osobiście jest potrzebne w celach diagnostycznych danej osoby i często bywa złożoności sytuacji życiowych. Kochani warto uważać i zawsze sprawdzić z kim się ma do czynienia. Jest to potrzebne i dla Państwa i całego środowiska ezoterycznego... pod każdym względem. Bo samo środowisko ezoteryczne pracuje na swój wizerunek. To działa tak w jedną jak i w drugą stronę. Zaufanie ma swoją cenę... co wymaga pewnego zaangażowania w tej pracy, z tego powodu spotkanie jest tak sensowne. Bo podkreśla szacunek dla całej sytuacji.
Ja przykładowo mam tylko (!) jeden telefon przez który się kontaktuję i posiadam jeden adres zamieszkania... i każdy uczciwy człowiek może ode mnie uzyskać telefonicznie adres gdy chce się ze mną osobiście spotkać. Nie podaję konta na swojej stronie ani na blogu, bowiem najpierw spotykam się osobiście z człowiekiem. Ja tak mam, jednak każdy może i ma prawo mieć inaczej. Oczywiście to moja sprawa i nie każdy ma tak robić jak ja... Ja nie jestem tu miernikiem wartości, pouczania, czy stróżem prawa. Warto jednak uważać kochani.
Przykładowo taka sytuacja: (jakaś tam wymyślona lub rzeczywista) strona w internecie niebiańskie , czy ziemskie...czy myszki miki przepowiednie..., co zawsze może być zmienione na niebiańskie terapie, ziemskie czy rajskie terapie et-cetera ...hm, lub na inną nazwę..., bo po prostu ktoś ma tego typu prawo, jednak to akurat nie jest mój styl oraz na pewno (!) nie jest moją stroną kochani. Informuję by nie było pomyłki... i nieporozumień.
Nie mam nic wspólnego z zachowaniem niektórych ludzi którzy tworzą swoje strony w sposób bardzo tajemniczy - czyli wszystko jest ale zabrakło konkretnej informacji kto wykonuje tę pracę tak po prostu z imienia i nazwiska, gdzie mieszka i jak się z tym człowiekiem spotkać. Ja zwykle na swojej stronie, blogu umieszczam swoje imię i nazwisko oraz namiar telefoniczny, staram się nie być zbyt tajemniczą...
Każda też istota ludzka chyba woli pracować na własne piękne nazwisko, jakie by nie było...czego życzę innym. Być może to bardzo piękna i zacna osoba... mężczyzna lub kobieta... Przeszukałam też jak ma na imię i nazwisko i też nic w temacie nie znalazłam na tej i owej... stronie. Zastanawiające to... Aczkolwiek nie chcę tu posądzać niesprawiedliwie... I tu mam problem oraz dylemat bo chcę być uczciwa..., oraz okazać szacunek dla czyjejś pracy. Aczkolwiek potrzebuję wyjaśnić malutką tylko zbieżność...Zauważyłam bowiem,że ktoś tajemniczy z tej strony wpisał zwrot podobny akurat do mojej głównej nazwy strony czyli :" Taroterapeuta bioterapeuta poetka inspiracja duchowego uzdrowienia Szczytno, Warmińsko - Mazurskie, Poland Zajmuję się bioenergoterapia natura reiki energia wiersze tarot Tak ważna nadal jest, dla wielu magia chwili "- ta fraza pochodzi z mojej strony, oczywiście to może być pomyłka..., lub jakaś nieistotna zbieżność, hm, jednak w ten sposób ktoś prawdopodobnie mógłby się (gdyby chciał) pod moje blogi, strony - podłączyć (zapisałam to na moim komputerze..., skopiowałam i wrzuciłam na pendrive, jako dowód..., w razie czego..., lepiej coś mieć). Po pewnym czasie jednak znikła ta fraza... nazwa strony też się zmieniła, a szafa graficzna ta sama. Nie ma do tej osoby żadnego telefonu, by wyjaśnić i uprzejmie sprostować zaistniałe zjawisko... jednak jest e-meil oraz numer konta...Gdzie można wysłać pieniądze... A ja przykładowo zwykle...,nie umieszczam swojego numeru konta nigdzie... w żadnym miejscu proszę zauważyć... :) hm...ale to tylko drobiazg i niuans bo każdy ma inaczej... nie mi oceniać.
Cały szkopuł nawet jest nie w tym,że ktoś wykazał się zbieżnością ze mną bo coś takiego oczywiście jest możliwe i nie mamy prawa nikogo tu posądzać, szanujmy się, pisać każdy sobie może..., zarabiać po swojemu, wolna wola i szacunek. Jednak...problemem jest to,że ktoś inny też może odczytać całą tę sytuację-zjawisko, w taki sposób..., że to ja z powodu tej zacytowanej wyżej frazy z tytułu bloga, mam akurat tego typu stronę ( bo konkretnie nikt tam nie podpisuje się na swojej stronie z imienia i nazwiska, a fraza jest... i to jest dziwne) . Ewentualnie ktoś z grona tarocistów, terapeutów, gdy to jego fraza z tytułu strony, czy bloga jest lub będzie tam niechcaco nadpisana i tu jest problem..., lub nie problem jak to sobie każdy może zinterpretować po swojemu. I tylko z tego powodu tu piszę w ten dosyć zawoalowany sposób. Podkreślam też...i namawiam na zrozumienie głębi i ważności tego tematu... Z jakiego to jednak powodu tożsamość(kim się jest) i spotkanie w rzeczywistości jest tak bardzo ważne i użyteczne podkreślające wiarygodność i szacunek po obu stronach, myślę ,że dla wszystkich w pracy terapeutycznej.
Nazwisko i imię oraz telefon tej osoby byłby zatem dobrym wskaźnikiem na nadzieję,że jest w swym człowieczeństwie piękną pozytywną i uczciwą istotą ludzką...Miejmy taką tu zatem bardzo pozytywną nadzieję...:) Bo w każdym środowisku zawodowym, środowisku hobbystycznym, naukowym, artystycznym to samo może mieć miejsce...,a nie tylko w ezoterycznym.
Zjawisko to jest jednak bardzo zastanawiające... i wiele mówiące co się czasami dzieje w internecie...
Ja osobiście ciut mam większe zaufanie do kogoś gdy na swojej stronie ujawnia swoje nazwisko i imię by jednak wiedzieć z kim pięknym w swej istocie... ma się doczynienia. A wręcz przemiłym to jest znakiem gdy ktoś podaje swój telefon do siebie, zwłaszcza gdy dane są rzeczywiste...a nie wymyślone... Bowiem pomimo czasami innych poglądów mamy jednak coś co łączy... Czyli szczerość i otwartość.Cała ta sytuacja jest dla mnie tylko zjawiskiem społecznościowym, znakiem i ostrzeżeniem...,że wiele jest możliwe.
Szanuję czyjąś prywatność, szanuję dyskrecję, to ważne sprawy, dane osobiste mają prawo być chronione to oczywiste, jednak czasami różnie można coś nadinterpretować...zrozumieć, a sam telefon i rozmowa może wiele wyjaśnić i rozświetlić.
Poza tym... Proszę też uważać i być ostrożnym gdy nie znają Państwo kogoś osobiście..., a terapie czy porady odbywają się tylko przez internet... Ja nie podejmuję się pracy z drugim człowiekiem gdy go osobiście nie znam i nie porozmawiam osobiście, bowiem najlepsza diagnoza to spotkanie osobiście i rozmowa diagnozująca. Czasami to się udaje przez skypa. Jednak ja większość pracy w ten sposób organizuję by doszło do konkretnego spotkania. Zatem umawiam się przez e-meila, lub telefonicznie. Gdy wysyłam komuś energię na odległość to jest to zwykle osoba sprawdzona osobiście, znana mi. Ta osoba mnie zna i ja tę osobę znam. Daje to wzmocnienie efektu terapeutycznego i wzajemny szacunek.
Gdy ktoś nie podaje swojego nazwiska ani imienia to warto sprawdzić kto to zaś... osobiście. Lub zrezygnować z oferty, gdy się nie ujawnia pomimo naszego zainteresowania, a podaje tylko konto na które trzeba wpłacić pieniądze... Gdy państwo się spotkają z kimś kto tego typu ofertę organizuje to warto zapytać o dowód, lub sprawdzić jego referencje czyli czy ma dyplom, kim jest z imienia i nazwiska. Bo uczciwym i prawym jest nikogo nie posądzać pochopnie, ani też przedwcześnie ufać...
Gdy przychodzicie po raz pierwszy do bioterapeuty, tarocisty, astrologa, terapeuty... warto sprawdzić czy ma referencje ku temu, nie jest to wstydem i ujmą gdy poprosicie by okazał dyplom, czy inny dowód tożsamości.
****
Zwykle istoty ludzkie które zajmują się na poważnie ezoteryką, pracują nad sobą, starają się być uważnymi by nikogo nie skrzywdzić, by w ten jak najbardziej pozytywny sposób pracować i rozwijać się, zwykle mają świadomość,że co się daje to wraca...
Osoby , które jednak oszukują poprzez duchowość, ezoterykę, podszywają się pod tarocistów, bioterapeutów czy astrologów, terapeutów pracy z drugim człowiekiem tak naprawdę sprowadzają na siebie bardzo poważne problemy natury duchowej..., a potem się słyszy...,że kogoś coś opętało i niby tarot jest zły...
Niestety... to nieuczciwość, zachłanność, a czasami buta, zbyt wielka pewność własnej nieomylności, nieświadomość i złe intencje same sprowadzają na te osoby ich problemy ze sobą, czyli urojenia, manie wielkości lub inne manie... oraz zaburzenia, czy inne efekty. Bowiem gdy nieuczciwie się żyło to zawsze są efekty.
Praca z drugim człowiekiem wymaga uważności i szacunku. Szacunkiem jest to też gdy...szanujemy osobę i jej osobiste obawy by ktoś jej nie oszukał... Każda osoba ma prawo do tego by chronić się i nie pozwolić na zmanipulowanie czy wykorzystanie. Są to trudne granice czasami do rozeznania dlatego warto być tu szczególnie uważnym... czujnym. Gdy szanujemy swoje i czyjeś uczucia to nie wikłamy się.
Wolna wola, szacunek do czyichś wyborów oraz nie naginanie czegoś bez uwzględnienia piękna i mądrości wolnej woli to wartości... Co dajemy to dostajemy... Czasami z innej strony.
Kochani gdy Państwo nie znają osoby osobiście to lepiej wybrać się do niej i zobaczyć jak jest w rzeczywistości... Kim jest..., porozmawiać by się zorientować, a potem zdecydować czy warto podjąć terapię u tej osoby...
*
Praca z tarotem, bywa,że i z astrologią oraz praca z energią drugiej istoty, to typowo praca terapeutyczna związana z rozpoznawaniem problemu, zatem wymaga to często osobistej rozmowy, rozeznania, wniknięcia w problematykę, wysłuchania, wyczucia, a czasami wejścia w stan transu i intuicji oraz bycia z tą osobą w trakcie terapii..., spotkania. To typowa praca związana z bliskością i byciem w kontakcie energetycznym i terapeutycznym by coś istotnego uchwycić i zrozumieć.
*
Wróżenie jest obarczone mitami oraz stereotypami.
Sam tarot i stawianie kart to nie zacofane wróżenie, a wgląd w drugiego człowieka, czytanie energii. Nie ma czegoś takiego,że ma wyjść przepowiednia. Bowiem samo spotkanie to praca z drugim człowiekiem, pomoc w odkryciu potencjału możliwości, odkrycie i ukierunkowanie na pozytywny tor.
Niestety brakiem świadomości jest pytać się wróżki czy spotkam tego jedynego bowiem tych jedynych dla nas jest na naszym świecie wielu, zatem możliwości związku zawsze istnieją dla każdego otwartego na związek. Nawet dla osób w podeszłym wieku (!). Raczej warto się zapytać co mam uczynić by spotkać wartościowego człowieka. Jak mam pokonać własne blokady by przyciągnąć wartościowego człowieka do swojego życia. Co mogę zrobić by nie przyciągać oszustów czy nieuczciwych ludzi. Co mogę zmienić w sobie...? A do tego zawsze potrzebne jest osobiste spotkanie, a nie telefoniczne, bowiem każdy ma inne blokady inne uwarunkowania sytuacyjne i życiowe. Każdy jest inny. Potrzebna jest diagnoza przez rozmowę i spotkanie, które może potrwać, same karty, astrologia, numerologia to dodatek informacyjny w pracy.
Zadaje się pytanie co zrobić by znaleźć pracę, a nie czy znajdę pracę. Bowiem często w kartach jest potencjał na znalezienie pracy, a jednak osoba nawet nie szuka tej pracy i czeka biernie bo tarocistka powiedziała... Hm... Zatem zadaje się pytanie co mam zrobić by znaleźć pracę...
*
Na bioterapeutów, tarocistów, terapeutów ReiKi jest zatem nałożony subtelny obowiązek dostrzegania i tego... złożonego zjawiska w zakresie otoczki tej problematyki. Nie pozwólmy na to by ktokolwiek podszywał się pod naszą tożsamość i przez to zniesławiał nurt pracy terapeutycznej i pracy z energią, pracy ezoterycznej.
*
Wzywam wszystkich uczciwych terapeutów Reiki, terapeutów w zakresie bioterapii, astrologii, tarocistów by zwrócili szczególnie na to swoją uwagę. Pozdrawiam :)
*
Nie ma to jak osobiste spotkanie kochani...
****
Pozdrawiam :)
Elżbieta Beata Szczygielska,
socjoterapeuta, doradca zawodowy, pedagog pracy, mistrz i nauczyciel sensei ReiKi, poetka, dyplomowana tarocistka, przeszkolony astrolog hobbysta od lat. Mam u siebie stosowne dyplomy, certyfikaty oraz zawsze mogę je przedstawić jako dowody mojej własnej nauki i zgłębiania wiedzy przez lata gdy ktoś do mnie przyjdzie na spotkanie w celach terapeutycznych itd.,
Kochani... Chcę ostrzec,że różne to bywa czasami, bywają czasami dziwne i tajemnicze osoby nie podając nazwiska, ani adresu przykładowo telefonicznego, ani tym bardziej miejsca zamieszkania mogą się podawać za tarocistów...,bioterapeutów, a jednak nimi nie być. Wiele osób w naszych czasach potrafi zrobić stronę internetową, jednak człowiek uczciwy zwykle podaje swoje nazwisko, imię, telefon, a adres do siebie przez telefon, e-meil ewentualnie. Choć nie chcę oceniać zbyt szybko..., sposobu i zakresu czyjejś pracy, nie mi oceniać i tworzyć wytyczne jak ma ktoś tam wykonywać pracę tarocisty, ezoteryka w szerokim zakresie tego pojęcia. To praca ta zwykle jednak najczęściej odbywa się poprzez osobiste spotkanie. Zatem na spotkanie umawiamy się zawsze przez telefon. Do rzadkości należy taka sytuacja ,że spotkanie odbywa się tylko i wyłącznie przez skypa..., czy rozmowa odbywa się przez e-meila, listownie są to sytuacje rzeczywiście wyjątkowe i niezwykle wręcz unikatowo indywidualne. Muszą być czymś uzasadnione sytuacyjnie.
Przypominam ,że istnieją w internecie różne firmy podszywające się pod osoby zajmujące się tarotem, astrologią i bioterapią, umieszczają nawet bezprawnie zdjęcia ze znanymi tarocistkami itd. Zatem polecam warto sprawdzać z kim się właściwie ma do czynienia. Często te firmy wykorzystują nazwisko oraz fotografię tarocisty, czy bioterapeuty by same siebie reklamować, reklamować własne artykuły, czy zwracać uwagę na siebie w celach komercyjnych, a po drugiej stronie nie ma żadnego tarocisty, czy bioterapeuty, a tylko program komputerowy do tarota który wysyła sztampowe podobne informacje lub jest jakaś osoba mająca bardzo nikłą (bez potrzebnych umiejętności) czy żadną wiedzę o tarocie, astrologii czy bioterapii. Zwykle te osoby ściągają na siebie poważne problemy energetyczne. Bo nie dość,że kłamią to ukazują i lansują prostacki i prymitywny sposób pracy z energiami. Wróżb nie ma za darmo, i ani jasnowidz, ani wróżbita, ani bioterapeuta nie będzie działał na odległość gdy Państwa nie widzi i nigdy z Państwem osobiście nie porozmawiał czyli nie zorientował się w energetyce i sytuacji. Żadna poważna wróżka nie będzie Państwu wróżyła przez komórkę pisząc esemesy.
Prawdziwy terapeuta, bioterapeuta, terapeuta ReiKi, czy astrolog, tarocista będzie chciał, czy dążył... przede wszystkim się spotkać z Państwem osobiście..., a nie tylko telefonicznie płytko i prozaicznie załatwić sprawę oczekując wpłaty na konto, hm. Tego typu praca wymaga osobistego kontaktu, a nie przez telefon tylko. Zwykle jasnowidz, wróż, astrolog czy bioterapeuta potrzebuje osobistego spotkania się z osobą, a gdy osobę zna to czasami robi usługi przez telefon. Jednak gdy ma bardzo silne zdolności jasnowidcze to jest być może... możliwym w niektórych przypadkach ten niezwykły sposób pracy.
Wracam do tematu. Dlaczego spotkanie jest potrzebne ? Spotkanie z kimś osobiście jest potrzebne w celach diagnostycznych danej osoby i często bywa złożoności sytuacji życiowych. Kochani warto uważać i zawsze sprawdzić z kim się ma do czynienia. Jest to potrzebne i dla Państwa i całego środowiska ezoterycznego... pod każdym względem. Bo samo środowisko ezoteryczne pracuje na swój wizerunek. To działa tak w jedną jak i w drugą stronę. Zaufanie ma swoją cenę... co wymaga pewnego zaangażowania w tej pracy, z tego powodu spotkanie jest tak sensowne. Bo podkreśla szacunek dla całej sytuacji.
Ja przykładowo mam tylko (!) jeden telefon przez który się kontaktuję i posiadam jeden adres zamieszkania... i każdy uczciwy człowiek może ode mnie uzyskać telefonicznie adres gdy chce się ze mną osobiście spotkać. Nie podaję konta na swojej stronie ani na blogu, bowiem najpierw spotykam się osobiście z człowiekiem. Ja tak mam, jednak każdy może i ma prawo mieć inaczej. Oczywiście to moja sprawa i nie każdy ma tak robić jak ja... Ja nie jestem tu miernikiem wartości, pouczania, czy stróżem prawa. Warto jednak uważać kochani.
Przykładowo taka sytuacja: (jakaś tam wymyślona lub rzeczywista) strona w internecie niebiańskie , czy ziemskie...czy myszki miki przepowiednie..., co zawsze może być zmienione na niebiańskie terapie, ziemskie czy rajskie terapie et-cetera ...hm, lub na inną nazwę..., bo po prostu ktoś ma tego typu prawo, jednak to akurat nie jest mój styl oraz na pewno (!) nie jest moją stroną kochani. Informuję by nie było pomyłki... i nieporozumień.
Nie mam nic wspólnego z zachowaniem niektórych ludzi którzy tworzą swoje strony w sposób bardzo tajemniczy - czyli wszystko jest ale zabrakło konkretnej informacji kto wykonuje tę pracę tak po prostu z imienia i nazwiska, gdzie mieszka i jak się z tym człowiekiem spotkać. Ja zwykle na swojej stronie, blogu umieszczam swoje imię i nazwisko oraz namiar telefoniczny, staram się nie być zbyt tajemniczą...
Każda też istota ludzka chyba woli pracować na własne piękne nazwisko, jakie by nie było...czego życzę innym. Być może to bardzo piękna i zacna osoba... mężczyzna lub kobieta... Przeszukałam też jak ma na imię i nazwisko i też nic w temacie nie znalazłam na tej i owej... stronie. Zastanawiające to... Aczkolwiek nie chcę tu posądzać niesprawiedliwie... I tu mam problem oraz dylemat bo chcę być uczciwa..., oraz okazać szacunek dla czyjejś pracy. Aczkolwiek potrzebuję wyjaśnić malutką tylko zbieżność...Zauważyłam bowiem,że ktoś tajemniczy z tej strony wpisał zwrot podobny akurat do mojej głównej nazwy strony czyli :" Taroterapeuta bioterapeuta poetka inspiracja duchowego uzdrowienia Szczytno, Warmińsko - Mazurskie, Poland Zajmuję się bioenergoterapia natura reiki energia wiersze tarot Tak ważna nadal jest, dla wielu magia chwili "- ta fraza pochodzi z mojej strony, oczywiście to może być pomyłka..., lub jakaś nieistotna zbieżność, hm, jednak w ten sposób ktoś prawdopodobnie mógłby się (gdyby chciał) pod moje blogi, strony - podłączyć (zapisałam to na moim komputerze..., skopiowałam i wrzuciłam na pendrive, jako dowód..., w razie czego..., lepiej coś mieć). Po pewnym czasie jednak znikła ta fraza... nazwa strony też się zmieniła, a szafa graficzna ta sama. Nie ma do tej osoby żadnego telefonu, by wyjaśnić i uprzejmie sprostować zaistniałe zjawisko... jednak jest e-meil oraz numer konta...Gdzie można wysłać pieniądze... A ja przykładowo zwykle...,nie umieszczam swojego numeru konta nigdzie... w żadnym miejscu proszę zauważyć... :) hm...ale to tylko drobiazg i niuans bo każdy ma inaczej... nie mi oceniać.
Cały szkopuł nawet jest nie w tym,że ktoś wykazał się zbieżnością ze mną bo coś takiego oczywiście jest możliwe i nie mamy prawa nikogo tu posądzać, szanujmy się, pisać każdy sobie może..., zarabiać po swojemu, wolna wola i szacunek. Jednak...problemem jest to,że ktoś inny też może odczytać całą tę sytuację-zjawisko, w taki sposób..., że to ja z powodu tej zacytowanej wyżej frazy z tytułu bloga, mam akurat tego typu stronę ( bo konkretnie nikt tam nie podpisuje się na swojej stronie z imienia i nazwiska, a fraza jest... i to jest dziwne) . Ewentualnie ktoś z grona tarocistów, terapeutów, gdy to jego fraza z tytułu strony, czy bloga jest lub będzie tam niechcaco nadpisana i tu jest problem..., lub nie problem jak to sobie każdy może zinterpretować po swojemu. I tylko z tego powodu tu piszę w ten dosyć zawoalowany sposób. Podkreślam też...i namawiam na zrozumienie głębi i ważności tego tematu... Z jakiego to jednak powodu tożsamość(kim się jest) i spotkanie w rzeczywistości jest tak bardzo ważne i użyteczne podkreślające wiarygodność i szacunek po obu stronach, myślę ,że dla wszystkich w pracy terapeutycznej.
Nazwisko i imię oraz telefon tej osoby byłby zatem dobrym wskaźnikiem na nadzieję,że jest w swym człowieczeństwie piękną pozytywną i uczciwą istotą ludzką...Miejmy taką tu zatem bardzo pozytywną nadzieję...:) Bo w każdym środowisku zawodowym, środowisku hobbystycznym, naukowym, artystycznym to samo może mieć miejsce...,a nie tylko w ezoterycznym.
Zjawisko to jest jednak bardzo zastanawiające... i wiele mówiące co się czasami dzieje w internecie...
Ja osobiście ciut mam większe zaufanie do kogoś gdy na swojej stronie ujawnia swoje nazwisko i imię by jednak wiedzieć z kim pięknym w swej istocie... ma się doczynienia. A wręcz przemiłym to jest znakiem gdy ktoś podaje swój telefon do siebie, zwłaszcza gdy dane są rzeczywiste...a nie wymyślone... Bowiem pomimo czasami innych poglądów mamy jednak coś co łączy... Czyli szczerość i otwartość.Cała ta sytuacja jest dla mnie tylko zjawiskiem społecznościowym, znakiem i ostrzeżeniem...,że wiele jest możliwe.
Szanuję czyjąś prywatność, szanuję dyskrecję, to ważne sprawy, dane osobiste mają prawo być chronione to oczywiste, jednak czasami różnie można coś nadinterpretować...zrozumieć, a sam telefon i rozmowa może wiele wyjaśnić i rozświetlić.
Poza tym... Proszę też uważać i być ostrożnym gdy nie znają Państwo kogoś osobiście..., a terapie czy porady odbywają się tylko przez internet... Ja nie podejmuję się pracy z drugim człowiekiem gdy go osobiście nie znam i nie porozmawiam osobiście, bowiem najlepsza diagnoza to spotkanie osobiście i rozmowa diagnozująca. Czasami to się udaje przez skypa. Jednak ja większość pracy w ten sposób organizuję by doszło do konkretnego spotkania. Zatem umawiam się przez e-meila, lub telefonicznie. Gdy wysyłam komuś energię na odległość to jest to zwykle osoba sprawdzona osobiście, znana mi. Ta osoba mnie zna i ja tę osobę znam. Daje to wzmocnienie efektu terapeutycznego i wzajemny szacunek.
Gdy ktoś nie podaje swojego nazwiska ani imienia to warto sprawdzić kto to zaś... osobiście. Lub zrezygnować z oferty, gdy się nie ujawnia pomimo naszego zainteresowania, a podaje tylko konto na które trzeba wpłacić pieniądze... Gdy państwo się spotkają z kimś kto tego typu ofertę organizuje to warto zapytać o dowód, lub sprawdzić jego referencje czyli czy ma dyplom, kim jest z imienia i nazwiska. Bo uczciwym i prawym jest nikogo nie posądzać pochopnie, ani też przedwcześnie ufać...
Gdy przychodzicie po raz pierwszy do bioterapeuty, tarocisty, astrologa, terapeuty... warto sprawdzić czy ma referencje ku temu, nie jest to wstydem i ujmą gdy poprosicie by okazał dyplom, czy inny dowód tożsamości.
****
Zwykle istoty ludzkie które zajmują się na poważnie ezoteryką, pracują nad sobą, starają się być uważnymi by nikogo nie skrzywdzić, by w ten jak najbardziej pozytywny sposób pracować i rozwijać się, zwykle mają świadomość,że co się daje to wraca...
Osoby , które jednak oszukują poprzez duchowość, ezoterykę, podszywają się pod tarocistów, bioterapeutów czy astrologów, terapeutów pracy z drugim człowiekiem tak naprawdę sprowadzają na siebie bardzo poważne problemy natury duchowej..., a potem się słyszy...,że kogoś coś opętało i niby tarot jest zły...
Niestety... to nieuczciwość, zachłanność, a czasami buta, zbyt wielka pewność własnej nieomylności, nieświadomość i złe intencje same sprowadzają na te osoby ich problemy ze sobą, czyli urojenia, manie wielkości lub inne manie... oraz zaburzenia, czy inne efekty. Bowiem gdy nieuczciwie się żyło to zawsze są efekty.
Praca z drugim człowiekiem wymaga uważności i szacunku. Szacunkiem jest to też gdy...szanujemy osobę i jej osobiste obawy by ktoś jej nie oszukał... Każda osoba ma prawo do tego by chronić się i nie pozwolić na zmanipulowanie czy wykorzystanie. Są to trudne granice czasami do rozeznania dlatego warto być tu szczególnie uważnym... czujnym. Gdy szanujemy swoje i czyjeś uczucia to nie wikłamy się.
Wolna wola, szacunek do czyichś wyborów oraz nie naginanie czegoś bez uwzględnienia piękna i mądrości wolnej woli to wartości... Co dajemy to dostajemy... Czasami z innej strony.
Kochani gdy Państwo nie znają osoby osobiście to lepiej wybrać się do niej i zobaczyć jak jest w rzeczywistości... Kim jest..., porozmawiać by się zorientować, a potem zdecydować czy warto podjąć terapię u tej osoby...
*
Praca z tarotem, bywa,że i z astrologią oraz praca z energią drugiej istoty, to typowo praca terapeutyczna związana z rozpoznawaniem problemu, zatem wymaga to często osobistej rozmowy, rozeznania, wniknięcia w problematykę, wysłuchania, wyczucia, a czasami wejścia w stan transu i intuicji oraz bycia z tą osobą w trakcie terapii..., spotkania. To typowa praca związana z bliskością i byciem w kontakcie energetycznym i terapeutycznym by coś istotnego uchwycić i zrozumieć.
*
Wróżenie jest obarczone mitami oraz stereotypami.
Sam tarot i stawianie kart to nie zacofane wróżenie, a wgląd w drugiego człowieka, czytanie energii. Nie ma czegoś takiego,że ma wyjść przepowiednia. Bowiem samo spotkanie to praca z drugim człowiekiem, pomoc w odkryciu potencjału możliwości, odkrycie i ukierunkowanie na pozytywny tor.
Niestety brakiem świadomości jest pytać się wróżki czy spotkam tego jedynego bowiem tych jedynych dla nas jest na naszym świecie wielu, zatem możliwości związku zawsze istnieją dla każdego otwartego na związek. Nawet dla osób w podeszłym wieku (!). Raczej warto się zapytać co mam uczynić by spotkać wartościowego człowieka. Jak mam pokonać własne blokady by przyciągnąć wartościowego człowieka do swojego życia. Co mogę zrobić by nie przyciągać oszustów czy nieuczciwych ludzi. Co mogę zmienić w sobie...? A do tego zawsze potrzebne jest osobiste spotkanie, a nie telefoniczne, bowiem każdy ma inne blokady inne uwarunkowania sytuacyjne i życiowe. Każdy jest inny. Potrzebna jest diagnoza przez rozmowę i spotkanie, które może potrwać, same karty, astrologia, numerologia to dodatek informacyjny w pracy.
Zadaje się pytanie co zrobić by znaleźć pracę, a nie czy znajdę pracę. Bowiem często w kartach jest potencjał na znalezienie pracy, a jednak osoba nawet nie szuka tej pracy i czeka biernie bo tarocistka powiedziała... Hm... Zatem zadaje się pytanie co mam zrobić by znaleźć pracę...
*
Na bioterapeutów, tarocistów, terapeutów ReiKi jest zatem nałożony subtelny obowiązek dostrzegania i tego... złożonego zjawiska w zakresie otoczki tej problematyki. Nie pozwólmy na to by ktokolwiek podszywał się pod naszą tożsamość i przez to zniesławiał nurt pracy terapeutycznej i pracy z energią, pracy ezoterycznej.
*
Wzywam wszystkich uczciwych terapeutów Reiki, terapeutów w zakresie bioterapii, astrologii, tarocistów by zwrócili szczególnie na to swoją uwagę. Pozdrawiam :)
*
Nie ma to jak osobiste spotkanie kochani...
****
Pozdrawiam :)
Elżbieta Beata Szczygielska,
socjoterapeuta, doradca zawodowy, pedagog pracy, mistrz i nauczyciel sensei ReiKi, poetka, dyplomowana tarocistka, przeszkolony astrolog hobbysta od lat. Mam u siebie stosowne dyplomy, certyfikaty oraz zawsze mogę je przedstawić jako dowody mojej własnej nauki i zgłębiania wiedzy przez lata gdy ktoś do mnie przyjdzie na spotkanie w celach terapeutycznych itd.,