***
***
Wybaczenie
*
Jak masz wybaczyć komuś gdy..., sam nie możesz wybaczyć sobie, że tak łatwo uległeś złudzeniu, zagubieniu, itd., ? Każdy ma inaczej.
Wybaczenie to proces poznawania samego siebie kim się jest... wewnątrz. Wybaczenie to dochodzenie do tego punktu gdzie powstaje pytanie... Jak to jest, że nadal to trzymam w sobie...? Do czego mi to jest potrzebne...? Czy mam coś z tego... trzymania? Zadawanie pytań samemu sobie jest czasami trudne. To jak schodzenie do kopalni...
Wybaczenie to zrozumienie samego siebie, odkrycie własnych potrzeb, odkrycie własnego dziecka wewnętrznego... Odkrycie na nowo potrzeby zabawy, radości, miłości, bezpieczeństwa, poczucia beztroski..., tańca. Czyli Twojej pięknej istoty z dziecięcych lat nie dopuszczanej do głosu, a będącej potężnym akumulatorem energii zablokowanej lub czasami jednak pozytywnie i twórczo zastymulowanej i przetransportowanej w rozwój... Bo różnie jest.
A czasami pełni żalów i pretensji do tego, że nie mieliśmy na gwiazdkę wymarzonej zabawki, lub nie dostaliśmy upatrzonej pracy, która przedwcześnie by nas wykończyła... Nie wiemy. Zresztą ja też nie wiem i nie muszę... Czasami chcemy coś na czas tu i teraz w tym momencie uzyskać, a jednak nie dzieje się to tak jak chcemy, nie radzimy sobie z tym, obwiniamy siebie i wszystko, świat. Jednak może to doświadczenie być potrzebne na ten czas by doznać zrozumienia... samych siebie.
Zaakceptowanie, że błądzę..., popełniam pomyłki i mam do tego prawo by czasami pomylić się... Bowiem czasami pomyłka wprowadza nowe doświadczenie rzeczywistości, nową jakość, nową strukturę, bywa też odkryciem nowej drogi, bywa, że wprowadza nowe i świeże, szersze w swej perspektywie spojrzenie oraz nowe inspirujące rozwiązania. Tak też może być.
Nie wybaczysz pomyłki innym, gdy... sam nie nauczyłeś się sobie wybaczać... Stajesz się wtedy inkwizytorem, procesomanem, surowym strażnikiem praw bez empatii i zrozumienia, bez wglądu w zjawiska, które warto poznać w drodze do zrozumienia samego siebie... I wtedy blokując się, być może właśnie popełniasz najtrudniejszy błąd... tworząc w sobie nową kłodę do wybaczenia samemu sobie.
Czasami jednak wybaczenie potrzebuje czasu i przestrzeni, dystansu by spojrzeć z perspektywy..., refleksji.
Nie musisz wybaczać gdy nie jesteś gotów, ale chociaż mniej czujność i baczenie by jednak za wcześnie czegoś nie zniszczyć... Czegoś czego jeszcze czasami nie rozumiesz... działając w pośpiechu uwikłanym w cywilizacyjny chaos i powikłania.
***
Elżbieta Beata Szczygielska socjoterapeuta, doradca zawodowy, pedagog pracy, mistrz sensei ReiKi, poetka, dyplomowana tarocistka, astrolog hobbysta
***
Jak masz zejść na ziemię i twardo po niej chodzić w swoim urzeczywistnieniu, gdy nie poszerzyłeś świadomości...o zrozumienie ? Czasami zatem bujasz w obłokach by chociaż zlokalizować gdzie jesteś... Masz prawo poszukiwać, błądzić i potykać się... To Twoja droga, lub część tej drogi...
***
Wybaczenie
*
Jak masz wybaczyć komuś gdy..., sam nie możesz wybaczyć sobie, że tak łatwo uległeś złudzeniu, zagubieniu, itd., ? Każdy ma inaczej.
Wybaczenie to proces poznawania samego siebie kim się jest... wewnątrz. Wybaczenie to dochodzenie do tego punktu gdzie powstaje pytanie... Jak to jest, że nadal to trzymam w sobie...? Do czego mi to jest potrzebne...? Czy mam coś z tego... trzymania? Zadawanie pytań samemu sobie jest czasami trudne. To jak schodzenie do kopalni...
Wybaczenie to zrozumienie samego siebie, odkrycie własnych potrzeb, odkrycie własnego dziecka wewnętrznego... Odkrycie na nowo potrzeby zabawy, radości, miłości, bezpieczeństwa, poczucia beztroski..., tańca. Czyli Twojej pięknej istoty z dziecięcych lat nie dopuszczanej do głosu, a będącej potężnym akumulatorem energii zablokowanej lub czasami jednak pozytywnie i twórczo zastymulowanej i przetransportowanej w rozwój... Bo różnie jest.
A czasami pełni żalów i pretensji do tego, że nie mieliśmy na gwiazdkę wymarzonej zabawki, lub nie dostaliśmy upatrzonej pracy, która przedwcześnie by nas wykończyła... Nie wiemy. Zresztą ja też nie wiem i nie muszę... Czasami chcemy coś na czas tu i teraz w tym momencie uzyskać, a jednak nie dzieje się to tak jak chcemy, nie radzimy sobie z tym, obwiniamy siebie i wszystko, świat. Jednak może to doświadczenie być potrzebne na ten czas by doznać zrozumienia... samych siebie.
Zaakceptowanie, że błądzę..., popełniam pomyłki i mam do tego prawo by czasami pomylić się... Bowiem czasami pomyłka wprowadza nowe doświadczenie rzeczywistości, nową jakość, nową strukturę, bywa też odkryciem nowej drogi, bywa, że wprowadza nowe i świeże, szersze w swej perspektywie spojrzenie oraz nowe inspirujące rozwiązania. Tak też może być.
Nie wybaczysz pomyłki innym, gdy... sam nie nauczyłeś się sobie wybaczać... Stajesz się wtedy inkwizytorem, procesomanem, surowym strażnikiem praw bez empatii i zrozumienia, bez wglądu w zjawiska, które warto poznać w drodze do zrozumienia samego siebie... I wtedy blokując się, być może właśnie popełniasz najtrudniejszy błąd... tworząc w sobie nową kłodę do wybaczenia samemu sobie.
Czasami jednak wybaczenie potrzebuje czasu i przestrzeni, dystansu by spojrzeć z perspektywy..., refleksji.
Nie musisz wybaczać gdy nie jesteś gotów, ale chociaż mniej czujność i baczenie by jednak za wcześnie czegoś nie zniszczyć... Czegoś czego jeszcze czasami nie rozumiesz... działając w pośpiechu uwikłanym w cywilizacyjny chaos i powikłania.
***
Elżbieta Beata Szczygielska socjoterapeuta, doradca zawodowy, pedagog pracy, mistrz sensei ReiKi, poetka, dyplomowana tarocistka, astrolog hobbysta
***